Jeśli cokolwiek, użyj mycia solą fizjologiczną lub sztucznej łzy, która nie zawiera konserwantów, aby pomóc w wydostaniu się śluzu z oka. Tak, to o wiele lepszy sposób, żeby następny był roztworem N-acetylocysteiny., Jest to środek mukolityczny i jest zwykle używany do infekcji dróg oddechowych, ale może być stosowany poza Jest to unikalny materiał, który jest niesamowicie cienki i niezwykle wytrzymały. Może być wykorzystywany do wytwarzania różnych produktów i jest naturalnym antyoksydantem. Nie zaleca się jednak jego spożywania, ponieważ może mieć wpływ na organizm. Na szczęście istnieją sposoby, aby usunąć tlenek grafenu z organizmu i Spożywanie: Przyjmuj 3-4 łyżki tego syropu każdego dnia. Poczujesz poprawę w ciągu jednego do dwóch dni. Kiedy dopada nas przeziębienie lub grypa bardzo dobrze jest mieć naturalne leki pomagające zatrzymać kaszel i usunąć śluz z płuc. Dzisiaj prezentujemy Wam domowy syrop, który jest świetny dla dzieci i dorosłych. Sprawdź: Naturalne diuretyki – poznaj sposoby na usuwanie nadmiaru wody z organizmu. Napary ziołowe będą również skuteczną bronią w walce z nadmiarem wody – to naturalna mikstura na nadmiar wody w organizmie. Z tego powodu zioła takie jak: pietruszka, mniszek lekarski, koper włoski, pokrzywa, czarny bez, Jak usunąć śluz z klatki piersiowej psa? Kupaż, czyli terapia perkusyjna, to poklepywanie po klatce piersiowej psa założoną dłonią. Uderz kilka razy delikatnie, ale szybko w ścianę klatki piersiowej psa. Pomaga to rozluźnić głęboko osadzoną flegmę i wydzieliny oraz wyzwala kaszel, aby pomóc psu przywołać płyn. Co […] Zmniejszyć produkcję śluzu w gardle i żołądku pomoże prawidłową dietę. Musimy przestać jeść żywność, z powodu której dużo śluzu jest produkowany w narządach trawiennych. Mówimy o wypieki, mleka i posiłków z niego, sera, ziemniaków, mięsa i tłustych mięs. Nawet zakaz dotyczy wykorzystania słodyczy, jogurt, twaróg khHH. To normalne, że nasze dzieci zarażają się wirusem, ich układ odpornościowy nie jest rozwinięty i dlatego łatwiej chorują. Zwykle te przeziębienia mają pochodzenie wirusowe więc antybiotyki nie są opcją. W czasie, gdy moje 1-miesięczne dziecko kaszlało i miał katar, po prostu odpuściłam. Może to zabrzmieć szaleńczo, ale zdaniem specjalistów jest to najlepszy sposób na osiągnięcie naturalnie optymalnego powrotu do zdrowia, który również: wzmacnia twój układ odpornościowy. Kaszel u 1-miesięcznych dzieci jest to powszechne głównie jesienią lub zimą, kiedy zimno dociera do naszych sypialni. Biorąc to pod uwagę, najlepiej jest ubierać nasze dziecko. Ponadto musimy uważać, jeśli latem nasze dziecko odsłania się nocą, spocony pot może zatrzymywać się na ubraniu i wysychać przy skórze, natychmiast powodując przeziębienie. Bez dalszych ceregieli, nie martw się więcej, dziś w tym artykule znajdziesz Wszystko co musisz wiedzieć do szybkiego powrotu do zdrowia dziecka. Co zrobić, jeśli moje dziecko kaszle i ma katar? Przez kilka dni, oprócz możliwej gorączki, Twoje dziecko może nie mieć apetytu. Aby mieć pewność, że je prawie tak samo jak zwykle, możesz podać mu odżywczą owsiankę i dużo płynów. Posiłki należy podawać o różnych porach dnia, co czasy karmienia są krótkie ale skuteczne. Woda jest również podstawowym sprzymierzeńcem, z którym musisz sobie radzić. Dla kaszel z flegmą u noworodków należy używać chusteczek i nie martw się, to dobry znak, ponieważ organizm dziecka wydala całą chorobę. W zamian, jeśli kaszel u niemowląt jest suchyMożesz iść do pediatry. Ten rodzaj kaszlu podrażnia gardło, co może jeszcze bardziej wpłynąć na Twoje dziecko. Odnośnie śluzuMogą być bezbarwne, żółtawe lub zielone, ale u niemowląt nasilenie przeziębienia nie będzie zależeć od koloru. Zaleca się, aby przed snem podnieść nieco materac na wysokość wezgłowia, aby zapobiegaj zatykaniu się nozdrzy. Jak złagodzić kaszel i usunąć śluz z dziecka? Ponieważ złagodzenie kaszlu u noworodków może być trudnym zadaniem, pediatrzy zalecają po prostu pozwól się temu wydarzyćnie powinien trwać dłużej niż 4 dni, w przeciwnym razie umów się na wizytę u specjalisty. Najlepsze leczenie kaszlu u noworodków jest opieka rodziców. Staraj się, aby Twoje dziecko było zawsze nawodnione i chusteczki do nosa na wydzieliny. Kiedy moje 5-miesięczne dziecko kaszle, zwykle chodzę na nawilżacz powietrza, choć jego skuteczność nie jest udowodniona, służy w większości przypadków do poprawić oddychanie. Jeśli chodzi o śluz, większy mogę zastosować krople soli fizjologicznej w nozdrzach. A także daj mu kąpiele z ciepłą wodą, aby uspokoić zarówno kaszel, jak i poprawić oddychanie przez nos. więc pamiętajzarówno kaszel u noworodków, jak i kaszel u niemowląt w wieku od 2 miesięcy do roku lub dwóch zwykle ustępuje w ciągu kilku dni, zwykle nie wymaga pomocy medycznej. Naturalne środki na kaszel dziecka Z pewnością czekałeś na tę sekcję, aby znaleźć listę leków na kaszel, jednak kaszel u niemowląt zwykle leczy się sam. Lekarze tak mówią nie można przepisać antybiotyków ponieważ większość tych kaszlu ma pochodzenie wirusowe. Jeśli trwa dłużej niż 4-5 dni, pediatra może udzielić pewnych zaleceń i ewentualnie syropu. To bardzo ważne, żebyś o tym wiedział miód nie jest dozwolony dla niemowląt. W porównaniu z dorosłymi miód może poważnie uszkodzić układ odpornościowy Twojego dziecka. Nie ziołowe herbaty, herbata, sok pomarańczowy lub cytrynowy. Żadna z tych opcji nie jest zalecana, oprócz braku dowodów naukowych, mogą one generować przeciwwskazania. Wreszcie, nie daj sobie zbyt wiele złego życia, staraj się zawsze dbać o chłód, nie pocić się, mieć pełny żołądek i dobrze nawodnić. W ten sposób szybko wraca do zdrowia. Może to wymagać trochę smarowania łokci i cierpliwości, ale nie martw się, że możesz usunąć szlam z dywanu! Złota rączka rodziny Jak usunąć szlam z dywanu Jeśli ty lub twój maluch kochacie śluz, na pewno zrobicie z nim kilka bałaganu. I tworzy wrak we włóknach twojego dywanu. Ale nie martw się, szlam składa się głównie z kleju, a większość kleju można prać. Zwykły stary biały ocet usunie szlam ze wszystkiego. Może to wymagać trochę smarowania łokci i cierpliwości, ale możesz usunąć szlam z dywanu! Dodatkowo zapoznaj się z naszymi tajnymi wskazówkami dotyczącymi czyszczenia od profesjonalistów. Obejrzyj ten samouczek wideo, aby dowiedzieć się, jak usunąć szlam z dywanu: ⓘ Notatka: Zawsze upewnij się, że sprawdziłeś biały ocet na dywanie przed użyciem go do usunięcia szlamu. Po pierwsze, czy szlam jest mokry czy suchy? Usuń szlamową plamę, gdy tylko ją zauważysz. Im dłużej ma się pojawić, tym trudniej się wydostać. Jeśli twój szlam jest mokry, usuń jak najwięcej szlamu rękami i wykonaj poniższe czynności. Jeśli szlam jest suchy, użyj lodu, aby zamrozić szlam i postępuj zgodnie z instrukcjami „jak wysuszyć szlam z dywanu” poniżej. Złota rączka rodziny Jak usunąć mokry szlam z dywanu: Usuń palcami jak najwięcej szlamu z dywanu. Im więcej usuniesz rękami, tym lepiej. Możesz także użyć łyżki, aby delikatnie zeskrobać jak najwięcej śluzu. Wymieszaj 2/3 szklanki białego octu z 1/3 wody i włóż do butelki ze spryskiwaczem. Rozpyl mieszankę białego octu na pozostały szlam. Pozwól mu wsiąknąć. Powinieneś natychmiast zacząć widzieć, jak śluz się rozpuszcza. Użyj szczotki do szorowania, aby nanieść mieszaninę na dywan. Szlam zacznie mięknąć i odrywać się. Zetrzyj plamę szlamu białą szmatką, aby usunąć część rozpylonej mieszaniny, a następnie powtórz z większą ilością spryskiwania i osuszania, aż śluz zniknie. Użyj mokrego/suchego odkurzacza, aby odkurzyć nadmiar płynu. Jeśli po użyciu mieszanki białego octu twój dywan jest poplamiony szlamem, możesz użyć OxiClean aby usunąć kolorową plamę z dywanu. Złota rączka rodziny Jak usunąć wysuszony szlam z dywanu: Jak tylko zobaczysz wyschnięty szlam na dywanie, będziesz chciał go usunąć. Dłuższe siedzenie sprawi, że będzie trudniejsze do usunięcia. Jeśli nie możesz usunąć wysuszonego śluzu rękami, nałóż lód na wysuszoną plamę. Pozostaw lód na 10 minut lub do zamrożenia szlamu. Gdy szlam zostanie zamrożony, wybierz, złam lub delikatnie zeskrob szlam z dywanu. Aby usunąć pozostały szlam, postępuj zgodnie z instrukcjami usuwania mokrego szlamu powyżej. Złota rączka rodziny Przyznaj – twój dom mógłby być czystszy. Właśnie tam wchodzimy. Sprawdź te wskazówki i porady dotyczące czyszczenia aby Twój dom lśnił i tak pozostał. Każdy produkt jest niezależnie dobierany przez naszych redaktorów. Jeśli kupisz coś za pośrednictwem naszych linków, możemy otrzymać prowizję partnerską. Aby pokarm był lekiem Korzystaj z leczniczych mocy pokarmu „Niech Twoje pożywienie będzie Twoim lekarstwem" Avicenna, Hipokrates, Paracelsus... Jeżeli nie wygłaszasz swoich twierdzeń w sposób drażniący innych, możesz nie wygłaszać ich w ogóle. Georg Bernard Shaw W sprawdzonej przez tysiąclecia i najskuteczniejszej w świecie medycynie Wschodu leczenie zaczyna się od oczyszczenia organizmu. Natomiast współczesna medycyna zachodnia" (tabletkowo-zastrzykowa) dotychczas nie znalazła skutecznych sposobów oczyszczania organizmu ze szkodliwych związków, zdegenerowanych i nowotworowych tkanek, alergenów, substancji trujących, leków... Mimo licznych osiągnięć nauki i techniki chorzy cierpią, a lekarze są bezradni w obliczu astmy, alergii, nadciśnienia tętniczego, nadwagi, cukrzycy, miażdżycy naczyń krwionośnych, stwardnienia rozsianego, reumatoidalnego zapalenia stawów, łuszczycy, przewlekłego zapalenia wątroby i wielu nie mniej uciążliwych dolegliwości. Aplikowanie środków uspokajających i przeciwbólowych znerwicowanym, cierpiącym na migrenę, bóle zębów, kręgosłupa, kończyn świadczy o ubóstwie nowoczesnej medycyny. Gdy po zażyciu tabletek ból głowy ustępuje miejsca otępieniu nie zmierzamy ku zdrowiu. Dlaczego ból zastępować zatruciem? Ból nie jest chorobą, lecz sygnałem alarmowym. Nie reagowanie - właściwe - na informacje organizmu jest lekkomyślnością. Szukając ulgi sięgajmy po sprawdzone przez tysiąclecia naturalne sposoby przywracania zdrowia. Mówią o nich święte księgi różnych kultur, Biblia, stosowali je starożytni lekarze-praojcowie medycyny: Hipokrates [1] , Dioskurides [2] , Awicenna [3] , Paracelsus [4] ... Nie wnikając w kompetencje lekarzy zastanówmy się: Gdzie szukać pomocy, gdy po ataku migreny nie jesteśmy zdolni poruszać się? Do kogo zwrócić się, gdy kręgosłup dziecka pogarsza się, mimo uczęszczania na gimnastykę korekcyjną? W wielu przypadkach złagodzenie cierpienia i powrót do zdrowia zapewnią masaże, poprawny sposób odżywiania, ubierania, pracy i wypoczynku, a nawet ziołowa herbatka i prawidłowo dobrane kolory. Klucz do zdrowia Kluczem do poznawania, odkrywania i rozumienia zjawisk w naturze (których często jeszcze nie potrafimy wyjaśnić) jest intuicja, obserwacja i doświadczenie. Nasi przodkowie starali się przekazywać wielopokoleniową wiedzę i doświadczenie, oraz uczyć dzieci i wnuki korzystania z tej skarbnicy, ale „nowocześni" młodzi wyśmiewali rodziców i dziadków, nazywając prawdziwą wiedzę i doświadczenie przesądem. Rezygnowali z wiedzy przodków dla błędnie pojętej wygody. Zaufali przemysłowi, serwującemu iluzję i nieuzasadnioną wiarę, że potrafi rozwiązać wszystkie problemy. Rozsądek i umiar zepchnęli na daleki plan. Ślepo wierząc, że zwyciężą naturę, zwalczali samych siebie, stając się coraz bardziej zależnymi od usług, na które nie mają już wpływu, i „ekspertów", którzy, choć sami borykają się z podobnymi problemami, innym radzą i zalecają jak żyć powinni. W chaosie zaleceń i poradników naturalne, wrodzone umiejętności zostały stłumione, a „nowoczesny" człowiek staje się niesamodzielny i zależny jak niemowlę. Lekceważy związki natury, ignoruje samoregulację sił życiowych, często ich nie rozumiejąc, a nawet o nich nie wiedząc. Wiedza, która przetrwała tak wiele lat jest warta naszej uwagi. Cieszy więc fakt, że coraz więcej osób interesuje się tą, często zagubioną po drodze na ścieżkach rozwoju cywilizacji, a dziś na nowo odkrywaną wiedzą, rozbudzając zainteresowanie także niedawnych ignorantów. Zwłaszcza dziś, kiedy borykamy się z tak wieloma problemami z powodu jej ignorancji, ma to ogromne znaczenie. Wyłącznie od nas zależy na ile skorzystamy ze sprawdzonych metod. Człowiek, będąc istotą wolną, może działać zgodnie ze stopniem swego rozwoju i wiedzy. Jeśli przyjmiemy podawane przez naturę fakty, to przekazywana od wieków wiedza będzie żyła. Dla mnie wiedza ta nie jest nowa i dobrze, że do niej wracamy, ponownie obdarzając ją zaufaniem. Nie chcę niczego udowadniać, nikogo pouczać, bowiem prawdziwa wiedza nie wymaga usprawiedliwień, a praktyka potwierdza jej wartość i prawdziwość. Przestrzegam jednak, by czytelnikom nie wydawało się, że oto znaleźli łatwe rozwiązanie swych problemów. Zbyt często to, co wyczytaliśmy, w co uwierzyliśmy wzbogaca nasze słownictwo i biblioteki zamiast stać się cząstką życia, podczas gdy sukces trzeba ćwiczyć nieustannie, bowiem sekret skuteczności działania polega właśnie na działaniu. Ty też możesz wyzdrowieć „Obecne czasy charakteryzują się kontrowersyjnym podejściem do wielu zagadnień życia i jego złożonych problemów. Sofistyka wtargnęła nawet w dziedzinę nauki. Najdziksze jednak, najbardziej sprzeczne zapatrywania, jakie tylko mogą zrodzić się w ludzkim umyśle, dotyczą istoty choroby. Nie mogę więc dłużej zatrzymywać tylko dla siebie wyników swych doświadczeń właśnie z tej dziedziny" - pisał w 1911 r. Arnold Ehret. W swej publikacji zwracał się nie do wszystkich, lecz tych, którzy pragną poznać prawdę, mogą ją znieść i potrafią zrozumieć wymowę faktów, nie pytając kto ją głosi i czy została zaakceptowana przez ogół. Krzewienie odkrytej, i po wielokroć sprawdzonej (również na sobie) prawdy, dotyczącej zwycięstwa nad chorobami uważał za swój obowiązek. Osiągnął bowiem taki stan zdrowia, że nawet jedząc owoce zakażone cholerą nie zarażał się, a przebywając w miejscach dotkniętych epidemią nie ulegał nawet malarii. Tę sztukę może opanować każdy, kto zastosuje się do jego wskazówek. Jednakże ten, kto chce być zdrowym w całym tego słowa znaczeniu musi być odważnym, bo leczenie siłami natury wymaga zaangażowania i wyrzeczenia się tzw. „dobrego" obfitego jedzenia. Być naprawdę zdrowym, to żyć w zgodzie z prawami natury, zrezygnować z pokarmów „sztucznych" i... nauczyć się pościć. Źródło wszelkich chorób Przy wszystkich bez wyjątku chorobach musimy przede wszystkim oczyścić organizm z nadmiaru śluzu, jaki się w nim od lat nagromadził, ogromnie go absorbując. Zdrowy organizm także posiada nieco śluzu, ale tylko w ilości niezbędnej. Obfity śluz występuje przy wszystkich stanach chorobowych, od niewinnego kataru, poprzez zapalenie płuc, aż do gruźlicy. I chociaż śluzu - głównego sprawcy wszelkich zaburzeń zdrowotnych - nie zauważamy wyraźnie przy chorobach uszu, oczu, migdałów, serca, gośćcu, itd., to jednak występuje on w ilościach szkodliwych. Gdy organy wydalnicze nie są w stanie usunąć z organizmu śluzu drogami naturalnymi, śluz przedostaje się do krwi i w miejscach mniej odpornych wywołuje stany zapalne, powoduje bóle, prowadzi do niedowładów i zwyrodnień. Klej (pochodzenia roślinnego) i śluz (pochodzenia zwierzęcego), nieusunięte w porę z organizmu, rozkładają się, gniją, zatykają naczynia włosowate, rozkładają krew. Choroba to proces rozkładu i gnicia substancji organicznych, rezultat zanieczyszczenia przewodu pokarmowego nadmiarem pokarmów śluzotwórczych, proces chemicznego rozkładu białka, któremu często towarzyszy nieprzyjemny zapach. Skuteczne sposoby powrotu do zdrowia Jeżeli chory zacznie stosować pożywienie bezśluzowe: owoce, warzywa, nasiona, soki, wodę, to odciążony organizm zacznie pozbywać się nadmiaru śluzu nagromadzonego od dzieciństwa - głównie w przewodzie pokarmowym - często już stwardniałego; wówczas uwolniona energia trawienna zostanie skierowana na patologiczne ogniska zapalne. W czasie samooczyszczania organizmu śluz ukaże się w moczu i kale. Właśnie złogi śluzu i flegmy są główną i powszechną przyczyną ulegania przez zanieczyszczony organizm wszelkim chorobom. Złogi śluzu i flegmy - będące dla organizmu ciałem obcym - powinny być całkowicie usunięte. Wraz z ustaniem dopływu śluzu - będącego ubocznym produktem przemiany materii przy trawieniu śluzotwórczego pożywienia, jakim jest mięso (nie tylko tłuste), chleb, ziemniaki, potrawy mączne, biały ryż, mleko i jego przetwory, itp. - organizm natychmiast zaczyna wydalać zalegające go zwały śluzu przez mocz, kał, a w cięższych przypadkach także przez wszystkie otwory i błony śluzowe. Podobnie język człowieka, który rozpoczął głodówkę lub ograniczył ilość spożywanych pokarmów zaczyna wydzielać znaczne ilości śluzu - nierzadko cuchnącego. To samo dzieje się także z błoną śluzową żołądka, którego język jest wiernym odzwierciedleniem. Złogi flegmy i śluzu nie są jedyną i wyłączną przyczyną chorób; są jednak głównym czynnikiem utrudniającym, a często uniemożliwiającym obronę każdemu, zniewolonemu chorobą organizmowi. Zrozumienie tego faktu pozwoliło uzdrowić wielu ludzi. Dobitnym potwierdzeniem powyższego jest przypadek Arnolda Ehreta: ciężkie, chroniczne zapalenie nerek, przez ogół lekarzy uznane za chorobę nieuleczalną. Tymczasem po dwuletniej ścisłej diecie owocowej z częstymi głodówkami osiągnął on tak wyśmienity stan zdrowia, o jakim wielu uważających się za zdrowych nawet nie marzy. Pozwoliło mu to na eksperyment 49-dniowej głodówki (bez ograniczania wody), co odbyło się pod ścisłą kontrolą władz państwowych (1909-10). Zdrowie, siła, uroda - wystarczy tylko chcieć Fizjologiczna maszyneria, jaką jest człowiek, oczyszcza się sama, uwalniając się od wszelkich złogów natychmiast, gdy ustanie podaż potraw śluzotwórczych. Atakujące organizm bakterie, właśnie w śluzie i flegmie znajdują doskonałą pożywkę. Nie należy więc dopuścić, by ją w organizmie znajdowały. Mając organizm całkowicie oczyszczony, Arnold Ehret przeprowadzał nawet takie eksperymenty: Na przedramieniu nacinał ciało ostrym nożem. Krew nie płynęła, natychmiast gęstniała, rana zwierała się, nie było stanu zapalnego, żadnego bólu, śluzu czy ropy. W ciągu trzech dni wygojenie było zupełne i nie pozostawał nawet najmniejszy ślad. Gdy to samo robił przy diecie wegetariańskiej, a więc bez mięsa, mleka i jaj, jedząc natomiast potrawy mączne, rana nieco krwawiła, lekko ropiała, trochę bolała, tworzył się niewielki stan zapalny. Całkowite zagojenie następowało dopiero po dłuższym czasie. Gdy eksperyment ten przeprowadzał przy diecie mięsnej z niewielką ilością alkoholu krew była jasna, rozrzedzona, występowały dłuższe krwawienia, wielodniowe ropienie, tworzył się bolesny stan zapalny, zagojenie następowało dopiero po dwudniowej ścisłej głodówce. Nie znając wyżej opisanych eksperymentów Arnolda Ehreta, przez wiele lat obserwowałem zachowanie w różnych okolicznościach organizmów, swojego i bliskich, znajomych i nieznajomych. Moje doświadczenia potwierdzają spostrzeżenia odważnego badacza tej pradawnej wiedzy. Te i wiele innych eksperymentów dowodzi, że droga do całkowitego zdrowia prowadzi przez oczyszczenie organizmu. Opierając się na tej prawdzie, Arnold Ehret wyleczył się z beznadziejnej choroby nerek, a ponadto, doprowadził stan swego zdrowia do takiej formy, o jakiej nie miał pojęcia nawet w okresie kwitnącej młodości. Spróbujmy znaleźć Europejczyka, który w wieku 31 lat, przez ogół lekarzy uznany za nieuleczalnie chorego, 8 lat później biega ponad dwie godziny dziennie, albo uprawia dwu i pół dobowy intensywny marsz. Wegetarianie, do których przez kilka lat (w swoim czasie, należał), wprawdzie wykluczyli ze swego jadłospisu mięso, lecz nie usunęli chleba, mleka, serów, pokarmów mącznych, a to właśnie one są źródłem śluzu. Oto przyczyna, z powodu której wielu, mimo wegetariańskiej diety, nie czuje się zupełnie dobrze. Dopiero, gdy sięgną po jedynie naturalny pokarm, jakim są owoce, warzywa i nasiona, lub przynajmniej ograniczą ilość zjadanych pokarmów, wówczas odczują pełnię zdrowia i dobrego samopoczucia. Tylko owoce, warzywa i nasiona są pokarmem naprawdę bezśluzowym i doskonałym pożywieniem dla człowieka. Nie odrzucajmy prawdy głoszonej przez samą naturę, tylko dlatego, że ze względów kulturalno-obyczajowych nie chcemy jej doświadczać. Przebudzenie Sam Arnold Ehret w ciągu 14 miesięcy nie jadł przez 126 dni, w tym 49 bez przerwy, miał więc w tym względzie bogate doświadczenia. Ta, wyjątkowo skuteczna metoda przywracania zdrowia nie przekreśla zasług służby zdrowia. Przeciwnie, lecznicze kuracje głodówkowe i owocowe wymagają fachowej opieki - prowadzenia przez doświadczonych fastoterapeutów, a więc: więcej lekarzy, a mniej chorych. Przyjemniej byłoby płacić za utrzymywanie przy zdrowiu, niż za „leczenie", w obecnej formie. Leczniczej kuracji nie należy utożsamiać z głodowaniem, niedożywieniem, biedą. Błędem jest kojarzenie uzdrawiającego zabiegu z wyniszczeniem w obozach koncentracyjnych. Niestety takie skojarzenia funkcjonują w społeczeństwach, które przeżyły koszmar wojny i odstraszają od zbawczych zabiegów przywracającej zdrowie kuracji. W okresie kuracji organizm w pełni zaspokaja swoje potrzeby poprzez odżywianie wewnętrzne, spalając zgromadzone nadmiary. Piętą Achillesową głodówek i ścisłych diet mogą być (u niektórych) pierwsze dwa dni, kiedy człowiek może czuć się nieszczęśliwy, rozdrażniony. Niektórzy, nie wytrzymują tego okresu i wracają do dawnej diety i złych nawyków, a szkoda, bowiem lecznicza głodówka jest jedyną drogą do całkowitego zdrowia. Jest to próg, którego wielu boi się przekroczyć, jednak ci, którzy przemogą uczucie słabości i rozdrażnienia w kilka dni odczują, że zmierzają ku zdrowiu, odzyskując siłę i urodę. Wielu twierdzi, że tysiące ludzi dożyło późnego wieku, chociaż palili, pili, nie stronili od mięsa, herbaty i kawy. Zauważmy jednak, że wszyscy oni jedli niewiele. Nawet wymienione sprzeniewierzenia i używki są mniej winne niż obfitość spożywanego codziennie pokarmu. Pijak może dożyć sędziwego wieku, obżartuch - nigdy! Zasadniczym złem w naszym odżywianiu jest nadmiar spożywanych pokarmów, w tym oczywiście mięsa. Stąd już biorą początek wszystkie inne sprzeniewierzenia wobec własnego organizmu, alkoholizm. Zwodnicza odtrutka Alkohol jest w pewnym stopniu odtrutką dla mięsa i dlatego miłośnicy mięsnych potraw chętnie sięgają po wódkę, wino, piwo. Według medycyny Orientu, alkoholizm nie jest chorobą, lecz chorobliwym uzależnieniem od soli i białka zwierzęcego, które wymuszają picie alkoholu. Sól ma naturę zimną; nadmiar soli w diecie wysusza ciało i wywołuje skupiający, dośrodkowy ruch energii - przykurcze. Mięso wywołuje zastój energii życiowej „qi" - niestrawność i prowadzi do rozgrzewania pęcherzyka żółciowego wywołując agresję, stąd postawy agresywne. Nadmiar soli i mięsa w diecie powoduje silne napięcia, zarówno w ciele, jak i emocjonalne, pojawia się więc potrzeba rozładowania tych napięć, a sprzyja jej wybuchowo działający alkohol. Poprzez swą gorącą naturę alkohol ma właściwości rozprzestrzeniania, przełamuje więc zastoje, relaksuje i odsuwa problemy na tak długo, dopóki się go pije. Nawilża też wysuszony przez sól organizm, ale ta wewnętrzna wilgoć to wznoszący się ku górze śluz - stąd uczucie pękania głowy. Choć alkohol równoważy zimną naturę soli i ułatwia trawienie, to podkreślić należy, że potrzeba picia jest skutkiem niewłaściwej diety. Gdy jada się wyłącznie owoce i warzywa, pociąg do alkoholu zanika automatycznie. Alkoholicy, to ludzie jadający dużo mięsa - szczególnie kiełbas - i soli. Im więcej ich jedzą, tym bardziej ich organizm domaga się alkoholu, gdyż ich pokarmy są zupełnie niezrównoważone. Nie ma alkoholików wśród wegetarian, odżywiających się głównie owocami i surówkami. Dlatego tym, którzy chcą zerwać z nałogiem alkoholizmu zalecić należy dietę wegetariańską bez soli. Jest to niezwykle skuteczna terapia, gdyż usuwa przyczyny. Zauważmy, że nawet zwolennicy używek i potraw mięsnych, jeżeli tylko jedzą i piją w ilościach umiarkowanych, czują się znacznie lepiej niż ci abstynenci, którzy zapychają się nadmiarem pożywienia. Spożywanie małych ilości mięsa nie jest tak niebezpieczne, jak objadanie się pokarmami wybitnie śluzotwórczymi, choćby przy tym dużo chodzić, biegać i uprawiać sport. Mści się więc przede wszystkim obżarstwo. Droga do szczęścia Jeszcze raz podkreślam, że nie mniej ważna niż jakość - mimo wszystko - jest ilość spożywanych pokarmów. Przy prowadzeniu życia towarzyskiego sztuka utrzymywania zdrowia polega nie tyle na problemie co jeść, lecz ile się je i pije. Ja sam nie przestrzegam ustalonych por posiłków, jem gdy odczuwam głód i tak niewiele, że nie ma to szkodliwego wpływu na organizm, nawet jeśli wypadnie czasem zjeść nieodpowiednią potrawę. Postępując podobnie możemy nie tylko uwolnić się od dręczących nas dolegliwości, gdy wszystko już zawiodło i medycyna akademicka nie potrafi pomóc, lecz ponadto uzyskamy odporność na każdą, nawet zakaźną i najbardziej niebezpieczną chorobę. Zamiast spokojnie słuchać niepoważnych wywodów obżartuchów, twierdzących, że sama natura zmusza nas do zjadania dużych ilości pożywienia, zwłaszcza gdy pracujemy fizycznie, przekonajmy się jak lekko jest pracować lub maszerować bez zmęczenia, mając organizm oczyszczony przez głodówkę lub dietę owocową. Oto kilka praktycznych (sprawdzonych przeze mnie) rad Arnolda Ehreta dla tych, którzy pragną osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie: Najkrótszą i najpewniejszą drogą powrotu do zdrowia jest „lecznicza kuracja głodówkowa". Oczywiście trzeba podejść do niej indywidualnie i z rozsądkiem. Szczególnie ludzie słabego zdrowia (starsi, schorowani), powinni bardziej uważać i kuracje głodówkowe, bądź diety owocowe, podejmować pod kontrolą lekarza-fastoterapeuty. Korzystne są nawet zupełnie krótkie, np. 36 godzinne okresy powstrzymania się od jedzenia w każdym tygodniu (najlepiej w przeddzień głodówki zrezygnować z kolacji). Mogą to być głodówki lub tylko diety owocowe. Na początku kuracji należy opróżnić jelita przez wlew - dawniej lewatywę, dziś hydrokolonoterapię. Po głodówce trzeba jeść dużo owoców, które przyczyniają się do usuwania z przewodu pokarmowego złogów śluzu i kleju. Najlepiej bezpośrednio po kuracji głodówkowej przejść na dietę owocową. Niech nikogo nie zraża „chorobliwy" wygląd i ubytek wagi w czasie kuracji - mimo tego wyglądu organizm zmierza ku zdrowiu. Wkrótce policzki zakwitną zdrowym rumieńcem i waga ciała wyrówna się do prawidłowej. W czasie głodówki dbajmy o pozytywne nastawienie. Właśnie od nastawienia psychicznego w dużym stopniu zależy powodzenie całego przedsięwzięcia. Jeśli np. z powodu choroby serca czy płuc nie możemy pozwolić sobie na leczniczą kurację głodówkową, przynajmniej powstrzymujmy się od śluzotwórczych potraw, jakimi są potrawy mączne, białe pieczywo, ciasto, biały ryż, ziemniaki, mleko, sery, mięso (twarożek, kwaśne mleko, jogurt mniej zanieczyszczają organizm, gdyż działają jednocześnie przeczyszczająco). Nie mogąc ograniczyć ilości spożywanego białego pieczywa spożywajmy je w postaci tostów, a jeśli trudno zdobyć się na obiad bez ziemniaków - pieczmy je. Owoce, warzywa i nasiona są doskonałym źródłem sił fizycznych i psychicznych. Wskazane są sałatki z jagód, (skropione oliwą i sokiem z rokitnika, cytryny itp.) i drobno pokrojone warzywa (także przyrządzone w postaci sałatek). Białko zwierzęce można zastąpić owocami bogatymi w glukozę. Jeśli potrzebujemy jeść mięso, niech to będzie dziczyzna, ale gryźmy je długo i dokładnie. Prawdziwa rozkosz jedzenia Jeszcze raz przypominam, że przy wszelkich kuracjach, zwłaszcza dłuższych, powinna być zapewniona opieka lekarska. O przejściu z diety dotychczasowej na ubogą w pokarmy śluzotwórcze, bądź głodówkę powinien decydować doświadczony, obeznany z tematem fastoterapeuta. Gdy organizm został już należycie oczyszczony, nie ma potrzeby przedłużać głodówki czy ścisłej diety. Wtedy dopiero jedzenie staje się prawdziwą rozkoszą, o czym przekonać się może każdy sam. Oto droga do szczęścia, harmonii, a nawet do rozwiązania trudnych problemów społecznych. Żyjemy nie z tego, co zjemy, lecz z tego, co przetrawimy i przyswoimy (zasymilujemy) - w myśl zasad Hipokratesa, Avicenny, Paracelsusa: „Aby pokarm był lekiem". Wyleczy anemię i artretyzm Młode pokrzywy można dodawać do zup, sałatek jarzynowych i wszelkich potraw, przez co ich wartość odżywcza znacznie wzrośnie. Najlepiej przyrządzić je podobnie jak szpinak. Wiele ciężkich chorób, artretyzm, anemię, wyleczymy codziennie zjadając, przez miesiąc, taką jarzynę: młodą pokrzywę, liście rzodkiewek i szczypior z cebuli w równych częściach przyrządzamy jak szpinak - w małej ilości wody, którą odparowujemy - nie odlewamy! Można przyprawić do smaku jajkiem, kminkiem, pieprzem, majerankiem... Wizytówka Twego zdrowia O stanie naszego zdrowia świadczą nasze włosy! Przykrymi symptomami starzenia się jest siwienie i wypadanie włosów. Zjawisko to znacznie opóźnimy, a nawet zupełnie powstrzymamy dbając o zdrowy, czysty organizm. Całkowicie zdrowy człowiek wydaje przyjemny zapach; ładnie pachną zwłaszcza jego włosy. Kiedy przed laty chorowałem (podobnie jak Arnold Ehret) miałem włosy marne, przetłuszczone i mocno przyprószone siwizną. Gdy oczyściłem organizm ewidentnie zmniejszyła się siwizna, a moją głowę pokryły bujne, gęste włosy. Znam wielu ludzi, którzy dzięki takiej kuracji odmłodnieli i wypięknieli tak, że znajomi dosłownie ich nie poznawali, o czym może przekonać się każdy sam. Piękne włosy są nie tylko ozdobą, lecz przede wszystkim wyrazem kwitnącego zdrowia fizycznego i psychicznego. autor: Rossi Śluz Czym jest śluz? Za Wikipedią: śluz zwierzęcy = flegma – bezbarwna ciągliwa substancja wytwarzana przez jedno- lub wielokomórkowe gruczoły śluzowe zwierząt i człowieka, występujące w błonie śluzowej (lub w jej sąsiedztwie) narządów wewnętrznych. Objawy nadmiaru śluzu: • częste przeziębienia, • dieta dominująca w nabiał, mięso i przetwory z białej mąki, • śluzowate wydzieliny z nosa, pochwy czy odbytu, • większość problemów związana z okrężnicą, oskrzelami i płucami, • gruby nalot na języku , • sucha, matowa, szorstka skóra, • wszystkie wymienione wyżej objawy + gazy są objawem występowania pasożytów w jelitach dlatego regularnie (co najmniej 2 razy w roku) przeprowadzaj program oczyszczania organizmu z pasożytów. Co to jest śluz TAN Galaretowata substancja, bardzo trudna do usunięcia, zgromadzona w tkankach organizmu, pojawienie jej jest skutkiem wychłodzenia narządów wewnętrznych, a szczególnie śledziony - trzustki, to zgromadzone w tkance łącznej mukopolisacharydy, wiążące duże ilości wody i elektrolitów stąd biorą się obrzęki, nie reaguje na środki odwadniające albo tuż po kuracji odwadniającej środkami moczopędnymi śluz TAN ponownie zatrzymuje wodę, powoduje obrzęki, zatyka kanały przepływu energii, limfy, krwi w żyłach, tętnicach, naczyniach mózgowych, wypełnia jamę brzuszną, płuca – pojawia się trudność w oddychaniu i zaburzenia pracy serca, nadmiar wydzieliny: gromadzi się w zatokach, węzłach chłonnych, gardle, oskrzelach, gruczołach, organach płciowych. Opadając w dół powoduje obrzęki i ociężałość nóg. Może powodować nie gojące się rany na skórze. sprzyja powstawaniu ociężałości umysłowej, zamulenia, zaburzeniom zapamiętywania i kojarzenia. Wpływ śluzu TAN na zdrowie: • ciało staje nadmiernie i nienaturalnie ciężkie, • utrudnione krążenie krwi, płynów ustrojowych i energii Qi, • cellulitis, • wystający brzuch, twardy i sprawiający dolegliwości, • tkanki, mięśnie, mózg i narządy wewnętrzne w stałym głodzie, • brak energii i sił oraz ciągły głód, drżenie mięśni, • trudny do usunięcia ale możliwy przez stosowanie długotrwałej diety rozgrzewającej oraz przez zabiegi energetyzujące np. akupunktura, ziołolecznictwo. Rodzaje śluzu: Wymienione niżej określenia dotyczą po prostu śluzu, niemniej jednak w literaturze spotkacie wymienione niżej określenia. 1. wodnisty śluz = powstaje na skutek spożywania zbyt dużej ilości surowego pożywienia 2. zbity śluz = powstaje w wyniku jedzenia nadmiernych ilości mięsa i innych produktów pochodzenia zwierzęcego 3. śluz wywołany gorącem = to śluz żółty lub zielony 4. zimny śluz = przezroczysty lub biały, bardzo obfity, zazwyczaj towarzyszy infekcjom płuc 5. patologiczny śluz = powstaje z gorąca w formie żółtej i zielonej 6. śluz w płucach 7. żółty śluz 8. śluz TAN Czego nie wolno jeść? • podgrzewanego miodu, odpada zatem picie porannej kawy z odrobiną miodu, miód surowy natomiast pomaga eliminować nadmiar śluzu i wilgoci. Pamiętaj jednak, że dzienna dawka miodu to 1 łyżeczka!!! • sardynek, • produkty pochodzenia zwierzęcego a zwłaszcza wieprzowina przyczyniają się do namnażania ciężkiego śluzu, który zakłóca oddychanie, blokuje zatoki, układ moczowy i trawienie, • produkty mleczne i mlekopochodne, • cukier rafinowany, • zboża i rośliny strączkowe również są śluzotwórcze z tym, że nie produkują śluzu patologicznego, • nie wolno jeść późno w nocy bo układ pokarmowy nie może właściwie trawić zgromadzonych w ciągu dnia posiłków, • orzeszków ziemnych. Co jest wskazane do jedzenia: • dynia powoduje wydzielanie śluzu z płuc, oskrzeli i gardła, • pieczarki bo pomagają organizmowi pozbyć się śluzu, • małże pomagają w pozbywaniu się stanów wilgoci i to nie tylko w górnych drogach oddechowych, pomocne są także przy upławach, • miód surowy natomiast jest bardzo pomocny w walce ze śluzem, niezwykle ważne jest jednak zachowanie proporcji w jego spożyciu, • sałata i seler to właściwie jedyne warzywa, które łączą się z owocami. One też podobnie jak cytrusy, dynia, pieczarki, małże, miód i papaja osuszają stany wilgoci a zatem śluz, • rzodkiew i rzepa stanową podstawę dla osób walczących z nadmiarem śluzu, • napar z natki gorczycy szczególnie zalecany jest przy przeziębieniach i kaszlu, • cytrusy ponieważ rozrzedzają śluz, • wodorosty np. kombu, kelp, nori, wakame, mech irlandzki, • rukiew wodna: natura termiczna ochładzająca, smak ostry, gorzki i słodki. W odróżnieniu od kapusty chińskiej wzmacnia Qi ale może zaostrzyć przypadki częstomoczu, • papaja bo nie tylko łagodzi nadmiar śluzu ale również zawiera tzw. enzymy papainowe które pomagają trawić białka, usuwają osad z zębów, usuwają robaki, • ocet, • pokarmy zielone: algi i trawy zbożowe. Tekst i więcej ciekawych informacji na Źródła: Powszechne dziś błędy żywieniowe a niebezpieczny śluz TAN Otyłość - czy można z tym schorzeniem walczyć i jakimi sposobami Paul Pitchford "Odżywianie dla zdrowia" Inne artykuły Kilka trików na przyspieszenia tempa twojego metabolizmu Zwiększenie przemiany materii można osiągnąć przy pomocy niewielkich zmian w sposobie odżywiania i stylu życia... czytaj więcej ► Kandydoza - epidemia dzisiejszych czasów Na pozór niegroźne, lecz uciążliwe dolegliwości mogą wskazywać na przerost grzybów Candida albicans w Twoim organizmie, nie lekceważ tego!! czytaj więcej ► Metale ciężkie są dzisiaj wszechobecne – taka jest cena cywilizacji. Bardzo niebezpieczny jest ołów, którego należy szczególnie unikać, choć nie zawsze jest to możliwe. Nie mówię oczywiście o obecności ołowiu w damskich szminkach lub farbach do malowania mieszkań – tutaj każdy z nas ma wybór jaką szminkę czy farbę kupić. Ponieważ każdego roku ilość dymów przemysłowych jak również wydalających trujące spaliny pojazdów zwiększa się, a nie zmniejsza – ilość metali ciężkich w powietrzu również jest coraz większa. To nie sprzyja długowieczności. Niestety nie mamy za bardzo wyboru co do powietrza jakim oddychamy. Skąd mamy wiedzieć, że nosimy w sobie ponadprzeciętne ilości metali ciężkich? Wystarczy w tym celu wykonać analizę włosów. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu! Jak wiadomo starożytni Rzymianie używali ołowianych naczyń do użytku codziennego. Również odporne na rdzę i gnicie, tanie w wykonaniu i łatwe w użyciu rury ołowiane były powszechnie używane w ich systemach kanalizacji. W rzeczywistości w kilku współczesnych językach „hydraulik” (np. po angielsku „plumber”, po francusku „plombier”) pochodzi od łacińskiego słowa plumbum oznaczającego ołów, a symbol chemiczny ołowiu Pb obowiązuje do dnia dzisiejszego. Istnieją spekulacje, czy upadek Cesarstwa Rzymskiego, wraz z jego wojnami, korupcją i zgrają szalonych cesarzy-pomyleńców, nie był wynikiem przewlekłego zatrucia ołowiem. Przypuszczalnie był! Autopsje zwłok starożytnych Rzymian wykazały bowiem niezwykle duże ilości ołowiu w ich organizmach. Badania warstw geologicznych Ziemi (głównie Arktyki, ale też i w innych częściach świata) wykazują, że starożytni Rzymianie zanieszczyścili toksycznym ołowiem ni mniej ni więcej jak połowę globu! Dymy z hut intensywnie wytapiających rudę przenosiły się bowiem z wiatrem. Rzymianie nie mieli pojęcia jak toksyczny jest ołów. Jednak my dzisiaj już wiemy i możemy się łatwo bronić przed jego kumulacją w naszych organizmach. Jak więc usunąć ołów z organizmu tanio, szybko, skutecznie i domowym sposobem? Nie są potrzebne żadne drogie kroplówki ani wyrafinowane tabletki. Ani nawet żaden lekarz. Pobyt w drogiej klinice czy szpitalu też okaże się zbędny. Amerykański lekarz Andrew Saul – autor „Doctor Yourself – Natural Healing That Works” oraz „Fire Your Doctor! – How To Be Indepently Healthy” (niestety zdaje się, że te świetne i pełne cennej wiedzy książki nie zostały jeszcze przetłumaczone na język polski) informuje na swojej stronie internetowej, iż z pomocą przyjdzie nam poczciwa witamina C! Chelacja doustna witaminą C, wykonana domowym sposobem okazuje się być równie skuteczna w walce z ołowiem i innymi metalami ciężkimi jak drogie dożylne zabiegi z użyciem EDTA (kwasu wersenowego). Zróbmy to samo za grosze we własnym domu. Należy zaopatrzyć się w czystą chemicznie lewoskrętną witaminę C czyli kwas L-askorbinowy (jest to postać występująca w naturze). Kryształki rozpuszczamy w letniej wodzie, soku, zielonej herbacie. 1 płaska łyżeczka od herbaty to 5 gramów (5000 miligramów) kwasu L-askorbinowego. Jak dawkować? Oficjalnie w tzw. tabelach PDA zapotrzebowanie dobowe na witaminę C określone jest w miligramach (sic!), np. dla osoby dorosłej wynosi 70 miligramów. Nie oszukujmy się: jest to śmiesznie mała ilość, wystarczająca co najwyżej do… chrony przed szkorbutem. Nie do zachowania lub wzmocnienia zdrowia, ani nie do usunięcia jakichkolwiek dolegliwości, lecz tylko do przeżycia jako tako bez zachorowania na szkorbut, czy inaczej mówiąc bardzo podstawowej ochrony przed szkorbutem. Oficjalnie straszy się ludzi, że wysokie dawki witaminy C powodują kamienie nerkowe. Nie ma jednak ANI JEDNEJ publikacji naukowej, która poprzez podwójne ślepe próby dostarczyłaby niezbitych naukowych dowodów na rzekome szkodliwe działanie witaminy C na funkcjonowanie nerek (tworzenie się w nich kamieni). Nie odnotowano też jak do tej pory ani jednego przypadku śmierci z powodu przedawkowania witaminy C. Dlaczego? Otóż witamina C jest jak się okazuje bardzo „mądrą” substancją – nie tylko nie jest w żaden sposób toksyczna, ale też zwyczajnie nie sposób jej przedawkować, albowiem z jej spożyciem wiąże się tzw. efekt tolerancji jelitowej, zatem substancja sama nam niejako wskaże optymalną ilość jaka jest potrzebna aby nasycić nasz organizm. Badał to dokładnie (bo aż przez 22 lata) doktor Robert Fulton Cathcart, a wyniki tych badań zamieścił w czasopiśmie Journal of Orthomolecular Mecicine w roku 1994. Medycyna ortomolekularna zajmuje się badaniem wpływu na zdrowie człowieka rozmaitych substancji zawartych w naszym pożywieniu, ojcem medycyny ortomolekularnej jest podwójny noblista – genialny naukowiec Linus Pauling. Tolerancja jelitowa na przyjmowane doustnie uderzeniowej dawki witaminy C zależy od stanu zdrowia człowieka. Kiedy ma miejsce saturacja witaminą C czyli nasycenie organizmu (prowadzące do uleczenia, czyli ustąpienia objawów chorobowych) i organizm „ma dość” witaminy C, to poinformuje nas o tym burczeniem w jelitach, czymś podobnym do lekkiej niestrawności – jest to krótkotrwałe uczucie na pograniczu rozwolnienia, ale nie zaliczymy wizyty w toalecie (a jeśli tak, to będzie to… bardzo burzliwa wizyta, oznaczająca, iż przesadziliśmy z dawką). Tolerancja jelitowa wzrasta razem z toksycznością choroby. Oznacza to, że im bardziej jesteśmy chorzy, tym więcej witaminy C nasz organizm jest w stanie przyjąć – bo tym więcej jej potrzebuje aby rozprawić się z chorobą. I tak: 1. Zdrowy człowiek może bez szwanku (czyli bez spowodowania rozwolnienia) przyjąć w ciągu doby 10-15 gramów witaminy C (10000-15000 miligramów). 2. Człowiek z lekkim przeziębieniem będzie potrzebował przyjąć już 30-60 gramów aby zwalczyć chorobę, taka dawka może być przyjęta bez szwanku (do wystąpienia stanu na pograniczu rozwolnienia), dla osoby z ciężkim przeziębieniem będzie to co najmniej 100 gramów na dobę. 3. Dla chorego zarażonego wirusem grypy ilość witaminy C potrzebnej do nasycenia organizmu wzrasta do 150 gramów na dobę. 4. Dla chorego na wirusowe zapalenie płuc lub mononukleozę ilość ta wzrasta do 200 gramów na dobę lub więcej. 5. Chorzy na nowotwory lub AIDS potrzebują jeszcze większych dawek dobowych, podawanych dożylnie Gdybyście chcieli przy okazji usunąć z organizmu inne metale jak arsen, rtęć i kadm – warto pamiętać, że ich antagonistą jest selen. Można zatem połączyć przyjmowanie dawek uderzeniowych witaminy C oraz jednocześnie selenu. Usunięcie metali ciężkich z organizmu pomaga też wielu dzieciom, u których stwierdzono zaburzenia (występujące dzisiaj już na pograniczu epidemii) takie jak: problemy z zachowaniem, z uczeniem się i przyswajaniem wiedzy, nadpobudliwość (ADHD), autyzm. Proces usuwania metali ciężkich z organizmu nie jest ani łatwy ani szybki (potrzeba na to od kliku tygodni do kilku a nawet kilkunastu miesięcy), jednak efekty oczyszczenia są zauważalne w sposób zdecydowany przez wszystkich pacjentów, którzy przebyli kurację. Dodatkowym efektem kuracji jest wzmocnienie ustroju i zmniejszona zapadalność na przeziębienia i grypy. Gdzie kupić tanio naturalną witaminę C? Czysty chemicznie kwas L-askorbinowy (krystaliczny) kupicie w sklepie z odczynnikami chemicznymi (wystarczy wpisać w szukajkę kwas L-askorbinowy), ja swój kupiłam przez internet za 40 zł/kg czyli praktycznie grosze 🙂 Ponieważ przyswajalność witaminy C wzrasta w obecności bioflawonoidów i witaminy E – nie można w międzyczasie zapominać o prawidłowym odżywianiu, bogatym w świeżo wyciskane soki, oleje tłoczone na zimno oraz świeże warzywa i owoce. Z dawkowaniem witaminy C przypomina mi się inna „mądra substancja”, a mianowicie cukier brzozowy (ksylitol). Chemicznie jest on lustrzanym odbiciem popularnej sacharozy (białego cukru). Jego przedawkowanie manifestuje się podobnie jak w przypadku witaminy C lekką niestrawnością – nie sposób przesadzić ze słodzeniem. O „mądrym cukrze” czyli ksylitolu i jego zbawiennym działaniu na nasze zdrowie napiszę szerzej niebawem. Pełen tekst publikacji doktora Cathcarta: Badania nad użytecznością ortomolekuł dla usunięcia i ochrony organizmu przed metalami ciężkimi: Źródło:

jak poruszać i usunąć śluz z organizmu